Rozszerzona i wirtualna rzeczywistość (AR i VR) wkraczają coraz bardziej do handlu internetowego. Mają duży potencjał biznesowy. Kształtują przyszłość e-commerce, marketingu i reklamy. Dla wielu użytkowników to będzie wielka e-rewolucja i e-rewelacja. Z danych „Retail Perceptions Report” wynika, że 61% konsumentów preferuje zakupy w sklepach internetowych, które zapewniają im możliwość interakcji z produktem za pośrednictwem rozszerzonej rzeczywistości.
Co znajdziesz w artykule?
- Czy AR to przyszłość e-handlu?
- Technologia AR w e-commerce
- Zalety AR-commerce
- Podsumowanie
CZY AR TO PRZYSZŁOŚĆ E-HANDLU?
Firma PwC w raporcie sprzed dwóch lat o rozwoju branży rozrywki i mediów w Polsce szacowała, że w skali globalnej segment wirtualnej rzeczywistości zanotuje największy wzrost w sektorze rozrywkowo-medialnym do 2022 roku. Mimo to według analityków firmy IDC rokrocznie spadała sprzedaż gogli do wirtualnej rzeczywistości o 34% (do 2019 roku). Pandemia koronawirusa spowodowała jednak znaczny skok zainteresowania goglami Virtual Reality i Augmented Reality – IDC prognozuje, że w II półroczu 2020 sprzedaż wyniesie o ponad 23% więcej niż w analogicznym okresie w 2019 roku.
Rozszerzoną rzeczywistość konsumenci znają już z mediów społecznościowych. Technologię AR w postaci licznych filtrów wprowadziły Snapchat, Instagram Stories oraz Messenger. Konsument nie potrzebuje więc specjalnych gogli, ponieważ to jego smartfon staje się platformą AR – telefon ma odpowiednie techniczne możliwości, cechuje się łatwością użytkowania i na dodatek towarzyszy człowiekowi wszędzie. Klient koncentruje się dziś na urządzeniach mobilnych.
Raport Izby Gospodarki Elektronicznej „M-commerce. Kupuję mobilnie” z 2016 roku wykazał, że 25% respondentów deklarowało dokonywanie zakupów za pośrednictwem smartfonów. Według badań firmy Listonic „Trendy zakupowe 2020” już 61% konsumentów robi e-zakupy, używając telefonu. Nieco wyższy wynik wskazuje tegoroczny raport Gemius „E-commerce w Polsce 2020” – według niego 69% respondentów kupuje online przez smartfony. W przeciągu czterech lat nastąpił ogromny wzrost zakupów przez urządzenia mobilne.
M-commerce jest najbardziej atrakcyjny dla najmłodszych konsumentów w wieku 15-24 lat, którzy będą mieli coraz większe znaczenie dla e-handlu. Aż 92% ankietowanych w tej kategorii wiekowej wskazało telefon jako typ urządzenia wykorzystywany do zakupów (raport Gemius).
Już w 2017 roku firma Interactions Consumer Experience Marketing zbadała, że 71% osób kupiłoby więcej i kupowałoby częściej w sklepie, gdyby oferował Augmented Reality, a 72% zgłosiło zakup dodatkowych nieplanowanych przedmiotów z powodu doświadczenia z AR. ARtillery Intelligence prognozuje, że przez interfejsy AR rocznie przepłynie 6,1 miliarda dolarów do 2022 roku – będzie to wartość transakcji.
TECHNOLOGIA AR W E-COMMERCE
Modele 3D i przeglądarki 3D
Modele 3D jako trójwymiarowe wizualizacje obiektów są hiperrealistyczne i interaktywne, demonstrują najdrobniejsze atrybuty produktów w wirtualnym sklepie. Klient może zobaczyć przedmiot w detalach, pod dowolnym kątem, ocenić jego jakość, precyzję wykonania, sprawdzić teksturę – manipuluje nim tak, jakby trzymał go w rękach. Następnie może umieścić taki obiekt w swoim świecie rzeczywistym. Dwuwymiarowe zdjęcia opatrzone tylko słownym opisem nie pozwalają na tak głęboką interferencję z produktem.
Aplikacje AR
Za pośrednictwem oprogramowania AR klient może podejrzeć, jak wyglądają wirtualne produkty w realnym świecie. Aplikacje AR nakładają wirtualny obraz na realny. Skierowanie aparatu fotograficznego w smartfonie na przedmioty rzeczywiste powoduje uruchomienie nakładek i kontekstualizację elementów wirtualnych – interaktywnych obiektów, modeli 3D, grafik, animacji, czyli osadzenie ich w rzeczywistości.
Aplikacje AR umożliwiają pokonanie bariery między rzeczywistością a wirtualnością. Klient może eksperymentować z kolorami, wielkościami, zmieniać aranżacje – odgrywa rolę wizażysty, stylisty, dekoratora wnętrz, kucharza, często czerpiąc z tego przyjemność, co wpływa na pozytywne końcowe doświadczenie zakupowe. Aplikacje mobilne z rozszerzoną rzeczywistością wykorzystują perspektywę zakupów offline. Są jednak bardziej wciągające i graficznie intrygujące. W pakiecie użytkownik otrzymuje różne atrakcje. Mogą to być wycieczki po różnych miejscach związanych z marką i jej produktami, rozmowy z pracownikami, podczas których zdobywa dodatkowe informacje. Skanowanie obrazu powoduje przejście do wirtualnego świata firmy. Klienci mogą zagrać w grę przygotowaną przez markę, stanąć do wyzwania, zdobyć nagrody, przez co poziom ich zaangażowania rośnie. Wzrasta zaufanie konsumenta do zakupów online, a także emocjonalny stosunek do marki. Proces zakupu staje się przyjemny i intuicyjny dzięki elementom grywalizacji występującym w rozwiązaniach AR. Aby w nich uczestniczyć, nie są potrzebne specjalne i kosztowne gogle, wystarczy telefon z dostępem do internetu. Niektóre firmy idą o krok dalej i wprowadzają AR bezpośrednio z poziomu przeglądarki, bez konieczności pobierania aplikacji czy dostosowywania oprogramowania.
Wirtualne przymierzalnie
Wizualizować można w zasadzie wszystko. Technologia AR ma jednak szczególne zastosowanie w branży fashion, beauty, designu, wnętrzarskiej, gastronomicznej, motoryzacyjnej.
Sprzedawcy kosmetyków kolorowych korzystają z aplikacji, które tworzą wizualizacje pokazowe. Dzięki nim klientki mogą zobaczyć, jak wyglądają w proponowanym makijażu, z wykorzystaniem produktów do make-upu dostępnych w ofercie sklepu. Dobór różnych wariantów kolorystycznych, test makijaży proponowanych przez znane wizażystki to nie tylko doskonała zabawa dla klientek, ale i szansa lepszego doboru produktów, co skutkuje ograniczeniem zwrotów.
Nowoczesne marki obuwnicze za pośrednictwem skanerów generują skan stopy klienta, rozpoznający jej rozmiar i pomagający w dopasowaniu różnych modeli obuwia. Aplikacja uwzględnia nawet wiek klienta, dlatego w przypadku dzieci podaje również przewidywany czas użytkowania obuwia. Prognozuje wzrost stopy, czyli szacuje, do jakiego momentu buty będą odpowiednie, oraz informuje, kiedy najmłodsi klienci z danego rozmiaru mogą wyrosnąć.
W wirtualnej przymierzalni klient może przetestować ubrania, buty, akcesoria (torebki, kapelusze, biżuterię, okulary, zegarki), a nawet kosmetyki do makijażu czy tatuaż i zrobić sobie zdjęcie, które dalej udostępni w mediach społecznościowych swoim znajomym. Aplikacje dokonują dokładnych pomiarów i odtwarzają sylwetkę, dzięki czemu klient dopasuje do siebie odpowiedni rozmiar i od razu widzi na sobie efekt wyboru – wie, czy sięgnąć po większy albo mniejszy rozmiar. Tym samym jego potencjalne rozczarowanie po zakupie jest znacznie mniejsze niż niezadowolenie po niedopasowaniu i ewentualnej niezgodności towaru oglądanego jedynie na zdjęciu 2D z dodanym do niego opisem.
ZALETY AR-COMMERCE
Dlaczego warto wprowadzić AR w sklepie wirtualnym? To technologia, która nie jest statyczna i zapewnia szczegółową prezentację oraz wizualizację produktów online. Treści stworzone pod AR pogłębiają doświadczenia związane z zakupami internetowymi i działają na wyobraźnię klienta. Nie tylko generują pozytywne skojarzenia produktu z marką czy wzbudzają zainteresowanie i ciekawość, ale i eliminują dotychczasowe słabości i ograniczenia e-handlu.
- Brak fizycznego kontaktu klienta z produktem to przeszłość. Aplikacje AR pozwalają użytkownikom zwizualizować doświadczenia związane z użytkowaniem produktu, zanim podejmie on decyzję o nabyciu. Klient czuje, że gdy używa AR, ryzyko związane z zakupem online jest mniejsze.
Największym plusem Augmented Reality jest minimalizacja ograniczeń e-handlu łączących się z fizyczną obecnością, a właściwie z jej brakiem. AR działa na klienta psychologicznie – ma on wrażenie, że obcuje z produktem i na dodatek robi to w zaciszu domowym, po głębszym zastanowieniu, po konsultacjach z bliskimi, bez pośpiechu, bez świadków czy obecności nachalnego sprzedawcy. Ma wręcz możliwość „przymierzenia” produktu – dopasowuje go do siebie, do swojej twarzy czy do mieszkania.
- Klient ma szeroki wybór – może zobaczyć różne warianty produktu i porównać je ze sobą. Takiej możliwości często nie ma w sklepie stacjonarnym, którego oferta może być bardziej ograniczona niż w sklepie wirtualnym.
AR wizualizuje produkt i wywołuje z nim interakcje użytkownika. Klient może go „wypróbować” właściwie bez konsekwencji i posądzenia o użytkowanie, co zwykle uniemożliwia zwrot. Jak dowodzą badania, rozszerzona rzeczywistość wydłuża czas spędzony na stronie internetowej nawet pięciokrotnie. Retencja w e-sklepie również jest większa. Użytkownicy funkcji AR deklarują, że mogą zaoszczędzić czas na podjęcie decyzji. Zyskują pewność, że dokonują właściwego wyboru.
- Technologia AR minimalizuje ryzyko związane z brakiem satysfakcji po zakupie, czyli ogranicza liczbę zwrotów, wymian, reklamacji.
Rozszerzona rzeczywistość wciąż nosi znamiona świeżości w e-commerce i można ją wykorzystywać do sprzedaży. Buduje świadomość marki oraz pozycję nowoczesnej firmy, a oprócz tego zapewnia klientom zabawę – wpływa to znacząco na wzrost zaangażowania. Marki stosujące AR notują wyższą liczbę kliknięć i zakupów, a mniejszą zwrotów. Badania pokazują, że w różnych branżach zwroty po wykorzystaniu AR przez klientów są mniejsze o 34-42%.
- Do wizualizacji można dołączyć dodatkowe materiały audiowizualne, interaktywne teksty, grafiki, filmy, podcasty.
Rzeczywistość rozszerzona może towarzyszyć klientowi również po zakupach, zapewniając mu serwis post-shoppingowy w postaci instrukcji, podręczników, interaktywnych przewodników po zawiłościach instalacji, montażu, pokazujących dodatkowe funkcje czy możliwości wynikające z zakupu, np. różne sposoby stylizacji zakupionych ubrań.
PODSUMOWANIE
Coraz większa liczba specjalistów od marketingu internetowego docenia technologię AR w sprzedaży i reklamowaniu produktów. Konsumenci zmieniają swoje nawyki zakupowe, na co niewątpliwie ma wpływ epidemia Covid-19. Firma Gartner podaje, że w 2020 roku 100 milionów klientów będzie robić zakupy w rzeczywistości rozszerzonej (online i stacjonarnie). Rozszerzona rzeczywistość wnosi wartość dodaną do handlu elektronicznego, ponieważ jest angażująca i przekonująca dla potencjalnego nabywcy – może on osobiście ocenić produkt i go modyfikować, mimo że fizycznie go nie posiada, a więc i nie zużytkuje. Uruchomienie kanału sprzedaży opartego na AR może okazać się strzałem w dziesiątkę w czasie kryzysu gospodarczego spowodowanego koronawirusem i rozwiązaniem preferowanym przez użytkownika-klienta. Będzie pozycjonować markę jako myślącą przyszłościowo i technologicznie rozwiniętą. Warto więc wykorzystać potencjał sprzedażowy VR i AR, zanim zrobi to konkurencja.